Video Nie Znam Granic de Abaddon Pol 2025 Lyrics Lyrics

Abaddon Pol - Nie Znam Granic Lyrics

[Refren: Młody West]
Kroki stawiam sam i nie liczę na nic
To niedobry plan, my nie znamy granic
Oni nie chcą dymu z nami, Mati nie zna granic
Ciągle mówią, cały czas, suko mam słuchawki
Muszę, muszę zachować twarz, nic dla sławy
Popełniłem niejeden błąd, a wciąż doskonały
Nie jest moja, możesz ją wziąć, bez przesady
Mam banie jak za czasów, kiedy podrzucałem xany
Ha, wyrurowany
Wierzę tylko w siebie, mała serio, ja nie wierzę w czary
To różnica klasy
Ciągle z zakupami, taki nawyk
Powiedz moim ex, że Mati ich nigdy nie chciał zranić

[Zwrotka 1: Młody West]
Żartowałem, nie dbam nawet
Wiesz, że działam cały czas, ja nie lecę w balet
To paradoks zdarzeń, podpowiada mi to diabeł
Gdzie nie jеstem, jest jak zawsze, zawszе na przypale
Łączy mnie z tą dziwką jedno, to miłość do kamer
Ona pyta, czy coś słysza- nie nie, nic nie słyszałem
Jestem inny, mam skupienie w oczach ku wygranej
Ciągle na krawędzi grindujemy, robię zamęt (yeah)
Muszę wynająć mansion, zamek
Piękne panie zapraszane
Dawno opuściłem ramę
Inny świat, mam własny baner
Nieraz miało być już po nas
Dalej stoję, co jest grane
[Refren: Młody West]
Kroki stawiam sam i nie liczę na nic
To niedobry plan, my nie znamy granic
Oni nie chcą dymu z nami, Mati nie zna granic
Ciągle mówią, cały czas, suko mam słuchawki
Muszę, muszę zachować twarz, nic dla sławy
Popełniłem niejeden błąd, a wciąż doskonały
Nie jest moja, możesz ją wziąć, bez przesady
Mam banie jak za czasów, kiedy podrzucałem xany
Ha, wyrurowany
Wierzę tylko w siebie, mała serio, ja nie wierzę w czary
To różnica klasy
Ciągle z zakupami, taki nawyk
Powiedz moim ex, że Mati ich nigdy nie chciał zranić
Nie znam granic

[Zwrotka 2: Abbadon]
Yo, mała suko nie znam granic (nie znam granic)
Spałem dzisiaj z deskorolką, no bo rano grinding
Już nie znaczysz nic, a nic (nic, a nic)
Na blacie mam death wish, a żaden ze mnie Light Yagami
To chyba Angela White, bo muszę mieć ją w weekend
Tak jak Schoolboy Q, lubię się ze złym nawykiem
To chyba już nawyk, znowu piję z młodym Wnykiem
Ciebie w butelkę ktoś nabił, dałeś frajerowi witę
Extendo, rozszerzam horyzonty (horyzonty)
Mój ziom pali, pali chore jointy (jointy)
W tym chorym kraju, gdzie rządzą kurwa głąby
Za chory pieniądz, przeżyj po dziesiątym
Dlatego muszę zrobić więcej, pomnożyć tę pensje
Nie jestem studentem, a co tydzień mam te sesje
Jak kiedyś dorosnę, będę jak Uzui Tengen
Wiele hoes, biggest flex, wszędzie mamy strefę Schengen
[Bridge: Abbadon]
Nie znam granic
Mała suko, nie znam granic
Nie znam granic (yeah)
Nie znam granic
Nie, nie
Nie znam granic

[Refren: Młody West]
Kroki stawiam sam i nie liczę na nic
To niedobry plan, my nie znamy granic
Oni nie chcą dymu z nami, Mati nie zna granic
Ciągle mówią, cały czas, suko mam słuchawki
Muszę, muszę zachować twarz, nic dla sławy
Popełniłem niejeden błąd, a wciąż doskonały
Nie jest moja, możesz ją wziąć, bez przesady
Mam banie jak za czasów, kiedy podrzucałem xany
Ha, wyrurowany
Wierzę tylko w siebie, mała serio, ja nie wierzę w czary
To różnica klasy
Ciągle z zakupami, taki nawyk
Powiedz moim ex, że Mati ich nigdy nie chciał zranić
Nie znam granic