Video Chimera de Achi Pol 2025 Lyrics Lyrics

Achi Pol - Chimera Lyrics

[Intro]
Yo, the limit turn it up

[Zwrotka 1: Achi]
(Yeah) Nie dostrzegam wad, nawet w samym sobie
To jedyny raz, przysięgam, że będę w tym, kurwa, do końca
Nic już nie czuję — zabiłem emocje
Gdy wokół jest ciszej, Ty — jak krzyczę, głośniej
Mała, się odzywam, bo jest coraz gorzej

[Refren: Achi]
To trochę dziwne, jak Chimera
Przymknięte oczy, kolejny przemilczany temat
Mimo nie jestem już dzieckiem — to, kurwa, już nic nie zmienia
Ona ma czerwone oczy, ye-e-eah
Mamo, wywija mnie ponad problem
Boję się, że Ciebie zranię, mała — mówię to ciągle
Tego paniczniе się boję, co będzie jak nie zarobię?
Nie, niе, nie, nie, nie
(Ooo) To trochę dziwne, jak Chimera
Przymknięte oczy, kolejny przemilczany temat
Mimo że nie jestem już dzieckiem — to, kurwa, już nic nie zmienia
Ona ma czerwone oczy, ye-e-eah
Wywija mnie ponad problem
Boję się, że Ciebie zranię, mała — mówię to ciągle
Tego panicznie się boję, co będzie jak nie zarobię?
(To-to-to trochę dziwne, jak Chimera)
[Zwrotka 2: Cheatz]
(Ha, ha, ha, ha)
Ona ma czerwone oczy i ciało z Vogue' a
Ze mną demony, więc nie modlę się do Boga (Ej)
Wózek tył napęd, dużo mocy, mokra szosa
Czterdzieste piętro, a smutek puka do okna
Brzęczą monety w kieszeni, dzwoni mi jabłko
Zamawiam kraba z menu i trochę alko
Chowam jaranie do skiety, bo za mną patrol
Sto oktanów na Shellu, mój silnik zna to
Kiedy brzoza, płonię w kominku mym
Płonie moje dwadzieścia jeden gram
Czerwony demon w mym oku tkwi
Sorry, mamo, lecz musiałem podpisać pakt