Video Kompleks Jonasza de Aespe 2025 Lyrics Lyrics

Aespe - Kompleks Jonasza Lyrics

[Zwrotka 1]
Jestem burzą przed ciszą
Niech mnie usłyszą
Niech o mnie usłyszą nim nadejdzie nicość
Co przyniesie przyszłość mi
Nie dam się pokonać im
Z szybkością jak karabin
Przeminę będę sobą nawet w hallowen
Możesz spojrzeć w oczy dziś odbiją Cię jak lustro
Każdy wierzy w inne bóstwo jest ich mnóstwo we mnie pusto
Nie mam nic niech chcę nic nie chcę być tylko kukłą
Mam jeden problem każde dziś odkładam na jutro
Nie lubię leczyć ran wódką
Mówią długo tak nie podołasz
Jestem siłą żywiołem energią choć mam kompleks jak Jonasz
Jestem tu krótko
Liczę swoje życie w tonach
Podniosłem ich mnóstwo
Podniosę ich jeszcze mnóstwo chociaż

[Refren]
Jesteśmy tu za kare... a może nie
Ja wiem jaki ten świat jest... ty może też
Ja mam zepsutą karmę... zepsutą krew
Zostanę tu na zawsze... cholerny pech
[Zwrotka 2]
Lubisz zapach pieniędzy słodko
Ja wolę gdy pachniesz szczerością
Ja niedałbym rady wytrzymać z idiotką
Wystarczy mi wtedy samotność
Nie jestem oazą spokoju choć mówią że ciężko wywołać u mnie gniew
To siedzi głęboko bo mierze wysoko a dusi mnie niemoc i stres
Jestem kolcem bez róży, gniewem bez bogów
Do końca mnie nigdy nie poznasz
Kamień na twarzy wierny towarzysz
Nie umiem wybuchnąć #implozja
Nie umiem się uczyć na błędach
Choć łatwo jest mi je popełniać
Tak prosto jest wierzyć gdy pachnie przynęta
Metoda kij i marchewka
Ciężko jest przerwać gdy koło napędza
To droga się liczy nie cel dalej
Idę po swoje już się boję
Nie miałem szansy wykorzystałem
Ciężko jest wierzyć że to się uda
Cierpliwość jak woda drąży skałe
Idę po swoje to jest ten czas
Nie miałem szans #Shopenhauer

[Refren]
Jesteśmy tu za kare... a może nie
Ja wiem jaki ten świat jest... ty może też
Ja mam zepsutą karmę... zepsutą krew
Zostanę tu na zawsze... cholerny pech
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]