[Tekst piosenki "Chodziliśmy nocami"]
[Intro: Nosowska]
Żeby się śmiać trzeba się najpierw wypłakać
[Zwrotka 1: DIMoN]
Już było tak spokojnie
I nie było jak na wojnie
Chodziliśmy nocami
Pustymi ulicami
Świętokrzyska i Barbakan
Mówiłeś coś o końcu lata
[Refren: DIMoN]
Twoje ciało nie jest kwestią sporną
Jesteś wolny, możesz w porno
Korytarzem idziesz wolno w dół
Chcesz wolno, chcesz porno
Twoje ciało nie jest kwestią sporną
Jesteś wolny, możesz w porno
Korytarzem idziesz wolno w dół
Chcesz wolno, chcesz porno
[Zarefren: DIMoN]
Nad całym miastem wrony
W całym mieście kod czerwony
A to kim jesteś niczego nie zmienia
I twoje imię i niedopowiedzenia
Warsaw by night, good
Dwóch to za mało, trzech to za mało
Warsaw by night, good
"Jakie gibkie to ciało", echo zawołało
[Zwrotka 2: DIMoN]
Wstyd mi orgazmów
I twoich spazmów
Za rodaków mi wstyd od dziecka
Za hipokrytów w czarnych kieckach
Takim to jestem mężczyzną
Każdego dnia miłuje się ze swoją blizną
Na wierzchu uśmiech i ciało ze skały
Ze środka patrzy chłopiec kruchy i mały
[Refren: DIMoN]
Twoje ciało nie jest kwestią sporną
Jesteś wolny, możesz w porno
Korytarzem idziesz wolno w dół
Chcesz wolno, chcesz porno
Twoje ciało nie jest kwestią sporną
Jesteś wolny, możesz w porno
Korytarzem idziesz wolno w dół
Chcesz wolno, chcesz porno
[Zarefren: DIMoN]
Nad całym miastem wrony
W całym mieście kod czerwony
A to kim jesteś niczego nie zmienia
I twoje imię i niedopowiedzenia
Nad całym miastem wrony
W całym mieście kod czerwony
Dzisiejszej nocy się wreszcie uwolnię
Dzisiejszej nocy o wszystkim zapomnę
[Outro: DIMoN]
Jestem już zmęczony
Jestem już zmęczony
Tak bardzo zmęczony
Tak bardzo zmęczony