Dotyk Song Lyrics
Dotyk by Edwyn Collins Czuje Cie tak mocno
Przez dal, mury wielkich miast
Co noc otulam sie Toba
Chodz, no chodz, ukryj mnie...
Moze zbyt naiwni
By spac w pocalunkach cial
I miec na strazy aniola
Aniola...
Czuje Cie przez skre
I dreszcz wznosi nas do chmur
Bez tchu i nadzy jak drzewa
Drzewa, z ktrych lisc ostatni spadl
Moze zbyt szczesliwi
By raj mgl za dlugo trwac
Mj krzyk - Nie odchodz, nie odchodz!
I zostal mi Twj slad.
Lzy plyna
Zmysly spia
Bezsenna, zimna noc
Zaklales mnie w dotyk
Zmieniles mnie w dotyk
By stracic mnie w noc
Bezsenna, zimna noc
Czy tak juz musi byc
Ze raj ma swe dno
A szescie ma kres
Dotyk... nie dany mi
A milosc to sen
Milosc to sen...
Lzy plyna
Zmysly spia
Bezsenna, zimna noc
Zaklales mnie w dotyk
Zmieniles mnie w dotyk
By stracic mnie w noc
Bezsenna, zimna noc
Zaklales mnie w dotyk
Zmieniaes mnie w dotyk
By stracic mnie w noc