Bezpowrotnie Song Lyrics
Bezpowrotnie by Kasia Klich czekam prawdy nie chc¹c znaæ.
niezbyt dziwny jest jej smak, ca³y czas.
czego pragniesz, czego chcesz, ju¿ wiem:
uciec przede mn¹.
w myœlach chorych tonê wci¹¿.
podœwiadomie s³yszê te¿ twój g³os.
ale ty nie mówisz nic,
jak g³az milczysz przede mn¹.
st¹paæ ponad ziemi¹ choæ raz byœ chcia³.
st¹paæ po krawêdzi, gdzie lêk i strach.
wierzyæ, ¿e dopiero twa œmieræ to start.
czujê w sobie gniew!
w koñcu nadszed³ dzieñ!
czujê w sobie lêk!
bezpowrotnie tracê ciê!
tonê, tonê, tonê, tonê w morzu ³ez!
odejdŸ, gdy zechcesz znów,
zabierz ze sob¹ ból!
sk³adam skrawki swoich lat.
niecierpliwie czekam zmian obok nas.
oddam dziœ co tylko chcesz, co chcesz,
b¹dŸ tylko ze mn¹.
st¹paæ ponad ziemi¹...
czujê w sobie gniew!
w koñcu nadszed³ dzieñ!
ale ty nie s³yszysz nic...