Z bronia w rekach zbliza sie
Jego stroj pokrywa ciemna krew.
Zkazdym krokiem coraz bardziej
Czuje twoj strach.
To nadchodzi barbarzynski klan.
Z gor polnocy stopnial lod-Rzeka wciaga w rwacy nurt. Szary swit spowila mgla-Cien na sloncu to smierci znak!
Grabia, gwalca noisa smierc-Gdzie sie znajda widac ognia slup. Bez litosci wyrzynaja-Wszystkich obcych w pein. Gdy uslyszysz bebna rytm-Lepiej ukryj sie.
Z gor polnocy stopnial lod-Rzeka wciaga w rwacy nurt. Szary swit spowila mgla-Cien na sloncu to smierci znak!
Upiorne maski kryja ich twarz-Horda wilkow to ich przednia straz. Kto odwazy sie zatrzy mac-Barbrarzynski lud. Wojownikow z najgorszego snu!
Z gor polnocy stopnial lod-Rzeka wciaga w rwacy nurt. Szary swit spowila mgla-Cien na sloncu to smierci znak!