Niebiesko blady świt
W pastelach znów się budzę
Minęło kilka dni jak dziwny sen
Tak pragnę usłyszeć jego głos
Otwieram cicho drzwi
I w blasku dnia zastygam
Gdyby chciał teraz przyjść
Co zrobić mam
To spadło tak na mnie nie wiem skąd
Nie wiem jak
Nie wiem czy
Nie wiem nic
Ja nie wiem
Nie wiem co ze mną dzieje się
Nie wiem jak
Nie wiem czy
Nie wiem co
Ja nie wiem
Wciąż nie wiem co to jest
Wczoraj wyszeptać chciał
Zbyt wiele w kilku słowach
Przerwałam w pół
Bo ja nie umiem tak
I sama nie wiem czego chcę
Wieczór dogania mnie
Oszołomiona czuję że
Upojna noc niewinnie kusi mnie
I nie wiem co ze mną dzieje się
Nie wiem jak...