Nawiedzone stado jest jak lunatyczny ogień
Wielce czcigodny guru imponuje tobie
Zawodowi wizjonerzy zrobią wszystko byś uwierzył
W tłumie tracisz swoją twarz
Powoli stając się częścią tła
Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem
Awangarda, jazz i podziemie
Wszyscy śpiewają to razem
Awangarda jazz
Czasami odwiedzają nasz klub
Kobiety w wieku lat stu
O twarzach, które widziałeś już kiedyś
u ojca w pornosach
Kobiety gotowe na wszystko
Stepujące ustami o ołtarz
Stepujące ustami o ołtarz
Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda jazz
Jeśli dość masz już szarych dni
Pełnych nudy monotonii życia
Gdzie są twoje oczy, landszaft dziki z raju
Pragniesz przeżyć chwile uniesienia
W całkiem innym świecie
I choć raz znaleźć się na skraju
Oto nasze lekarstwo - nowy cudowny lek
Oto nasze lekarstwo - najpierw pierdolnij się w łeb