[Refren: Young AdzioreX]
Popełniłem tyle błędów, nie chcę już popełniać ich
W głowie cały czas jest ten syf, nie wiem co mam zrobić z tym
Nie wiem czy dam sobie radę, jestem tylko zwykłym dzieciakiem
Nie słucham ludzi, nie lubię ich, bo zazwyczaj gadają głupoty
Nawet nie znają Cię, gadają o Tobie jakieś rzeczy głupie
Nie rozumiem tego, nie zrozumiem ludzi nie
Nie chcę ich poznawać, no bo ciągle ranią mnie
[Zwrotka 1: Young AdzioreX]
Nowy człowiek, nowa rana, zawsze sobie to powtarzam
Nie muszę już tego sprawdzać, nie chce mi się nawet z łóżka wstawać
Po co mi kolejna rana, nie uleczą jej w szpitalach
Ani cały tydzień chlania nie da nic
Nie wiem czy ty znasz ten stan, kiedy każdy wokół Ciebie kłamie
Nie ma prawdy na tym świecie, ona w ogóle nie istnieje
Szukam jej nawet przez sen, ale nie ma jej tam
Całe życie to jebana fikcja, każdy chce tylko te serca na Insta
Nie dostaniesz tu miłości, no bo nie ma jej
Ona nie istnieje, serce pęka
[Refren: Young AdzioreX]
Popełniłem tyle błędów, nie chcę już popełniać ich
W głowie cały czas jest ten syf, nie wiem co mam zrobić z tym
Nie wiem czy dam sobie radę, jestem tylko zwykłym dzieciakiem
Nie słucham ludzi, nie lubię ich, bo zazwyczaj gadają głupoty
Nawet nie znają Cię, gadają o Tobie jakieś rzeczy głupie
Nie rozumiem tego, nie zrozumiem ludzi nie
Nie chcę ich poznawać, no bo ciągle ranią mnie
Popełniłem tyle błędów, nie chcę już popełniać ich
W głowie cały czas jest ten syf, nie wiem co mam zrobić z tym
Nie wiem czy dam sobie radę, jestem tylko zwykłym dzieciakiem
Nie słucham ludzi, nie lubię ich, bo zazwyczaj gadają głupoty
Nawet nie znają Cię, gadają o Tobie jakieś rzeczy głupie
Nie rozumiem tego, nie zrozumiem ludzi nie
Nie chcę ich poznawać, no bo ciągle ranią mnie
[Zwrotka 2: Iksloł]
Żadna z osób nigdy nie poznała prawdy o mnie
A gadają na mój temat ciągle
Może ja o sobie już nie wiem nic
Pytają siebie nawzajem o co mi chodzi
Może ludzie boją się prawdy
Dlatego ciągle wokół sami kłamcy
Na mojej bani niezagojone rany
Chcę osoby, która nie odda mnie do wymiany
Dlaczego ciągle nas ktoś rani?
Dlaczego każdy stara się nas zdradzić?
Dlaczego wokół są sami kłamcy?
Dlaczego każdy daje samą nienawiść?