[Refren]
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc
[Zwrotka 1]
Wiesz, to jest tak, w piątek oblegane kluby
W te dni wóda, browar, jointy, koks i piguły
Ci, co na trzeźwo dziś, to zamuli ich
Nie ma tutaj tych, co nie lubią brać, palić i pić
A ci co chcą sobie w takie dni zarobić
To wpadają do tych klubów, by towar pogonić
A te niunie? One piją Martini przy barze, my
Dziś do coli Gorzka Żołądkowa
Ale znam takie, którym lepiej niż mi wchodzi z gwinta ta ognista woda
One piją pod browar jak nie ma kurwa popity, jak ci zaprawieni w bojach
Tutaj alkoholicy, wiesz, mamy vipy w paru klubach, lecz
Nie wszyscy, paru ziomów liczy, że się wbiją z listy, gdzie
Dziś to się nie uda, bo organizator chce w kasie mieć parę tysi
Dziś paru gości tu samary czesze
Jak ochrona ich obetnie, to nie będą mieli dziś najlepiej
Szkoda mi tych dziewczyn, co nie znajdą telefonu i portfela dziś w torebce
Ja gdzieś na parkiecie, ja i ziomek
Obcinamy te dziewuchy; chciałbym tą i tą mieć dzisiaj w domu
Albo mieć ją tylko tu na moment
One nie są takie szybkie, ale myślę, że by poszły, jakbym miał Corolle
Jeden koleżka mówi mi, że się wjebał w kokę, ale nie chce już ćpać
A piętnaście minut później widzę, jak wychodzi z kibla i pociąga nosem
Jedną dupę odpuliłem, to wraca jak rykoszet
A ja chce tu inne; ziomek woła na tequile
Dwóch gości i cztery bomby po tej wódzie co tu piłem to jest killer
To jest killer, to jest melanż
[Refren]
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc
[Zwrotka 2]
To są polskie melanże, wpadnij tu, weź się z nami napij
Tequila, kamikaze, czysta, a
Przed klubem wypijemy piwa ze dwie kraty
Chce się tańczyć, alkohol daje po głowie
Paru potrzebuje dopalaczy, by czuć się swobodnie; jest tu
Sporo pięknych kobiet, jakich kobiet?
Ich matki to kobiety, one są jeszcze młode
Ale mają to coś, co nas ciągnie do nich
One nie boją się, że zajdą w ciążę
A my nie chcemy znaleźć się w tatusia roli, nie
Wiesz, ich starzy w szoku są
Jak się okaże, jakie melanże dla pociech są pokusą
Ale chuj z tym, dajemy ostro, weź wpadnij tu, poczuj to, ta
Do ostatniej kropli musi być tu wszystko wypite
Wiesz, jak po alkoholu, ktoś od nas znowu został wyjebany za pobicie
Bo dziś jesteśmy tymi ludźmi, przed którymi ostrzegali nas rodzice
Ale kocham te melanże nawet jeśli rano budzę się wkurwiony, kiedy hajs liczę
Kocham je, nawet jeśli nie ujdę z życiem, to wiesz, chociaż się zabawię
I melanż za melanżem mówię, że w przyszły piątek to już się ogarnę
Ta, tylko tak mówię
[Refren]
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc
To są te kluby, które dają nam światło
Jest tu alkohol, który daje nam zasnąć
Są tu dziewczyny, które dają nam miłość
Jesteśmy tu chłopaku, w weekendy żyjąc