[Intro: Aleshen]
Willy, kurw—, mamy to!
Oh, młodszy Shen
Młody Waima
[Refren: Aleshen, Waima]
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Cię-ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)
[Zwrotka 1: Waima, Aleshen]
Zmieniam atmosferę, lecę jak meteor
Zmieniam moje flow, jak Ci po pigule kolory
Sześć zer to nie limit, obiеcałem kiedyś sobie
Stawka już jеst dobra, ale i tak ją podwoję
Gdyby nie mój stan, pewnie nie dałbym Ci magii
Nie potrzebny CKM, moje słowa to karabin
Sło-słowa jak czyny, wiesz, też mogą zabić
Odpalam moją rakietę, kiedy chcę się oddalić
Yeah, ciężki mam bagaż i tak z peronu na peron
Tempo nie spada, to, kurwa, obfity sezon
Wziąłem prom, prom, prom, zbieram plon, plon, plon
Wys-wystarczy mi pięć minut — pojadę z całą grą
[Refren: Aleshen, Waima]
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Cię-ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)
[Zwrotka 2: Waima, Aleshen]
Sto kilosów od ziemi, mam do wykonania misję
Ty poczekaj na mnie mała, zrozum — taki mamy biznes
Sto kilosów od ziemi, muszę na chwile zamilczeć
Zbuduję tam kilka domów w mojej magicznej krainie
Ciągle spada mi bateria, chcą być obok mnie, chcą się doładować
Robię nowy step to preria, miałbym spokój, jakbym to hodował
Mam obsesję jak maniac, szaleństwa nie da się zastopować
Ona wyje jakby była pełnia, a do nieba stąd jest długa droga
(Ej) Lean, yeah, Ginny chce spokoju jeszcze więcej
Iluzja to limit — kto Ci mówił, że to sześć zer?
Lean, yeah Ginny, a spokoju coraz mniej, ej
A spokoju coraz mniej, ej
[Refren: Aleshen, Waima]
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Cię-ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)
Dotykamy gwiazd, nie zatrzymujemy czasu
Ciężko to dogonić, bo spierdala dzień za dniem mi
Buzuje krew, znowu chcecie mi jej napsuć
Setki myśli mi serwuje kilka kilosów od ziemi (Ziemi)