Nie mia³eœ imienia
Nikt ci go nie da³
A mo¿e ci jeszcze
Nie by³o potrzebne
Rozgrzewa³ tw¹ duszê
P³omieñ istnienia
Tyœ sercem piek³a
Kochankiem nieba
Jak droga jest mi³oœæ
Czy mo¿na j¹ kupiæ
Czy wiara wyroczni¹
Zostanie przeklêta
Na wieki historia
Niewa¿na i ma³a
Tyœ sercem piek³a
Kochankiem nieba
Kto spojrzy ci w oczy
Kto powie ci przebacz
Kto powie ci czemu
NienawiϾ tak wielka
Ty nienarodzony
Ty bez imienia
Tyœ sercem piek³a
Kochankiem nieba