[ZWROTKA]
W sumie to nie mamy tu niczego do stracenia
Wiem, że mnie pokochasz tylko kiedy przyjdzie melanż
Tak cicho ubrana, że nie musisz się rozbierać
Płacze pięścią w stół, zaraz wjeżdża cug
Stary Benz Merc wozi dupe a dwa
Miałem skończyć już z nią, ale kończę na twarz
Jak daleko jest dom?
Jaki wolność ma smak?
Jestem w dole jak trup
Chociaż lecę jak ptak
Nie jesteś tylko jak lawan
Co możesz to mi daj
Po molly widzę was
To pojebany stan - wiem dobrze ile mamy wad
Jak długo płonie joint
Jakby miał kończyć świat
Gdy zostanie twój trop...
[REFREN]
Nie pozwolę Ci zapomnieć o mnie raczej nigdy
Koszmar nie wróci, już bądź blisko
Zakryj moje blizny, niе potrzebuje już
Nie pozwolę Ci zapomniеć o mnie raczej nigdy
Forever love me, hoe
Smakujesz jak letni deszcz
Pachniesz jak wyprany Dior
[ZWRTOKA]
Nie wrócę do domu, bo nie wiem gdzie jest
Nie powiem nikomu z kim, kiedy i gdzie
Znów znikam bez słowa to nie szukaj mnie
Coś muszę pokonać najlepiej na dnie
O nie, nie, nie jestem sobą
Chociaż przyznaje, że gdybym potrafiłbym być z Tobą
Lepiej smakowałby dzień
Vanilla haze, pomada melon i melancholijny stan
Gdyby jutra miało nie być, będziesz Ty i będę ja
Ona to ma, jak wizja na świat cały dalej gra
Nic nie będzie już jutro tam
[REFREN]
Nie pozwolę Ci zapomnieć o mnie raczej nigdy
Koszmar nie wróci, już bądź blisko
Zakryj moje blizny, nie potrzebuje już
Nie pozwolę Ci zapomnieć o mnie raczej nigdy
Forever love me, hoe
Smakujesz jak letni deszcz
Pachniesz jak wyprany Dior
Nie pozwolę Ci zapomnieć o mnie raczej nigdy
Koszmar nie wróci, już bądź blisko
Zakryj moje blizny, nie potrzebuje już
Nie pozwolę Ci zapomnieć o mnie raczej nigdy
Forever love me, hoe
Smakujesz jak letni deszcz
Pachniesz jak wyprany Dior