Siedziba błądzących ciał
szukających swego wyludniacza
siedziba błądzących ciał
dostatecznie ograniczona
by daremna była ucieczka
by daremne poszukiwania
dostatecznie obszerna i wielka
Gdzieś podobno jest tajemne przejście
tunel lub korytarz albo chodnik
prowadzący, jak mówi poeta
ku schronom natury
innym marzy się właz
prowadzący do komina
gdzie podobno widać jeszcze gwiazdy
Na początku co jak koniec
będzie nie do pomyślenia
wszechobecne słabe żółte światło
nigdy nie jest tym
wszechobecne pulsujące światło
w siedzibie błądzących ciał
nigdy nie jest tym