[-instrum.-]
By³o kruche, niewielkie, by³o jasne, przejrzyste,
Uœmiecha³o siê ufnie do wszystkich.
Nie grozi³o nikomu ... Nie wróci³o do domu
Moje szczêœcie, naprawdê niewielkie.
Mo¿e gdzieœ tam, na liœciu, zbyt zmêczone, usiad³o,
A wiatr z liœciem je porwa³ znienacka.
Potem z liœciem porzuci³ i nie umie tu wróciæ
Z dalekiego, nieznanego miasta.
Mo¿e gdzieœ us³ysza³o s³owa, których nie zna³o.
Zapragnê³o tych s³ów siê nauczyæ.
S³owa by³y zbyt wielkie, no, a szczêœcie - maleñkie;
Z ich ciê¿arem nie mo¿e tu wróciæ.
Mo¿e, kiedy zmê¿nieje, zbierze si³y, uroœnie -
Odnajdzie mnie znowu wœród ludzi.
Moje szczêœcie niewielkie bêdzie silne i piêkne -
Wielkim szczêœciem do mnie powróci, powróci.