Video Ponury de Aj Em Aj 2025 Lyrics Lyrics

Aj Em Aj - Ponury Lyrics

Ref
Jeden z nas, zgadnijcie który, się nie śmieje, jest ponury
Tylko jakiś, mocny trunek, zmienia humor mu

Weź nalej, szklanka jest w połowie pusta, gardło suche
Jack na rejs pożycz kompas gdy krzyczę: na ratunek
W morzu gówna aż po uszy, jaki obrać mam kierunek?
Polej coś mocnego, na oczy założę opatrunek (trunek)
Za szacenuk porachuj kości no i super
Możesz Mi skopać dupę bo mam w dupie Twój szacunek
Wskaże wyjście jeśli zamurowało, tu są okna wybierz które
Nie jesteś osobą za którą mógłbym stanąć murem
To te chwilę gdy mówię: nie, nie, od tak
Kontakt wzrokowy? prędzej włożę palce w kontakt
Zamiast dzień dobry, elo, wypierdalaj morda
Nie otwarty na debili, niech wracają na swój portal
Będę rzygać tęczą, gdzie jest jakaś torba?
Wszyscy piękni, szczęśliwi jak by byli na bilbordach
Leje na ciepłe powitanie, czas na format
Z chęcią poczęstuje ogniem zapalniczką Jamesa Bonda

Ref
Jeden z nas, zgadnijcie który, się nie śmieje, jest ponury
Tylko jakiś, mocny trunek, zmienia humor mu

Weź nalej, szklanka jest w połowie pełna, lecz na moment
Leże na ostatnich deskach: ratunku, chyba tonę
Mam powyżej uszu, szykuje się zgon, gdzie koroner?
Szybko i wściekle, twarz odzieję w następną corone
Gdy wypije, to czasem piję do całego świata
Lepiej odejdź, bo nie mam zamiaru się z Tobą bratać
Słowa ważą tone więc się nie wyspowiadam
Brak kontroli i szukam wyjścia z domu wielkiego brata
To te chwilę gdy mówię: arivederchi
A kontakt z rzeczywistością jest gotowy do awersji
Nakręcam się, a film przestaje się kręcić
Już nie jestem zamknięty, pieprzyć cały prestiż
Chyba nie puszczę pawia, powróćmy do dygresji
Nie będę się produkować, co ja returnersi?
I może chlapie ozorem ale AJ to nie gęsi
Nie pójdzie jeden za drugim, nie przelicza twej atencji
Ref
Jeden z nas, zgadnijcie który, się nie śmieje, jest ponury
Tylko jakiś, mocny trunek, zmienia humor mu

(warto mieć poważanie wszystkich
W głębokim poważaniu
I nie bać się wyrażać swych myśli)