ZWROTKA: Gracjan Ciołczyk
Ciekawe czy dobrze jej beze mnie
Zastanawiam sie nad tym codziennie
Zawsze pokładałem w tym nadzieję
Lecz ty chciałaś ciągle więcej, więcej
A teraz jestem tylko ja i pusty dom
Nie miałaś czasu nawet by powiedzieć stop
Nie chciałaś mnie posłuchać i to był twój błąd
Bo ja czekałem ciągle aż odpowiesz coś
Ciągle tylko paranoje
Mimo wszystko jakoś stoję
Ciągle tylko paranoje
Chyba zaraz się rozdwoję
BRIDGE: Gracjan Ciołczyk
Dzisiaj zmieniam kurs
REFREN: Gracjan Ciołczyk
Kompleksy, problemy
Dla ściemy, znikniemy
Na ścianie, piszemy
Kto spadnie, kto przeżył
Preteksty, obelgi
Nie chcemy, mordęgi
Jak dawniej, żyjemy
Ktoś spadnie, ktoś przeżył
ZWROTKA: Gracjan Ciołczyk
Bez stresu, przebijemy każdy mur
Bez spięć już, po co wracać do tych bzdur
Bez sensu, nie kłóćmy się nigdy już
Nie chcesz już, cierpieć a ja nie chcę słów
Bo czynami najłatwiej załatać przeszłość
Dlatego nie chcę popełniać już tych samych błędów
To co w pierwszej zwrotce traktuje jak piekło
Z którego wyciągniesz mnie jako mój anioł stróż
Nie chcę płakać więcej nie chcę więcej cierpieć
Jestem poraniony ty wyciągnij ciernie
Jestem zakazanym owocem i nie chcę
Jak Adam i Ewa stracić to co najlepsze
Wiem że możesz mi to dać
Z tobą budzić się i spać
Nie potrzebuje już zmian
To nie tak
BRIDGE: Gracjan Ciołczyk
Dzisiaj znam już kurs
REFREN: Gracjan Ciołczyk
Kompleksy, problemy
Dla ściemy, znikniemy
Na ścianie, piszemy
Kto spadnie, kto przeżył
Preteksty, obelgi
Nie chcemy, mordęgi
Jak dawniej, żyjemy
Ktoś spadnie, ktoś przeżył