W ciszy swej, gdzieś na wieży pośród ksiąg
Ubrany w mądrość gwiazd, odkrył los
Cokolwiek zdarzy się, tym wierniej spełni czas
Był okiem Boga
Pytaniem, które trwa po kres
Centurie i ja po kres
Zbrodnie w nas, a na Ziemi pokój Dusz
Skradzione serca złu
Pytasz mnie czy wszechświat zbawi nas, gdy
Słońce stopi się?
Wizja spełnia się, a na niebie złoty kruk
Kiedy spojrzy w oczy twe zniknie strach
"Cogito ergo sum"
Czy wierzysz jeszcze w nas?
Był okiem Boga
Pytaniem, które trwa. Mój mistrz, centurie i ja
Bastiony legną w gruz. Rzekami płynie krew
Powietrza coraz mniej. Okultyzm rani mnie
Kiedyś przyjdzie jutro
Zakwitną kwiaty w naszych snach
Jak przedtem nigdy, potem nigdy tak
Jak nigdy tak