A moje grzechy są jak świt
Otwieram oczy i nie mówię nic
Poznanych imion żadzy brak
Za nie poznane jeszcze swoje oddać mam
Jestem szakalem w masce lwa
Jestem mordercą, do mnie tęskni każda łza
Gdy cudzołożę śpiewam pieść
Hieny wymarłe, stada wilków, braci krew
Kain, Kain ma, na palcach blizny jad
Abel, Abel ma, w objęciach cały świat
Gdybym choć raz mógł przeżyć do końca taką śmierć
Gdybym choć raz pokochał się