Na d³oni Song Lyrics
Na d³oni by Anna Maria Jopek Tak ³atwo z r¹k wymyka siê
Ucieka wci¹¿, znika we mgle
A Ty je chcesz na w³asnoœæ mieæ
Chcesz zamkn¹æ na klucz
Przed œwiatem schowaæ
Skryæ - jak skarb swój
Prywatny skarb... niemo¿liwe
Bo szczêœcie to przelotny goœæ
Szczêœcie to piórko na d³oni
Co zjawia siê, gdy samo chce
I gdy siê za nim nie goni
Tym wiêcej chcesz im wiêcej masz
Wymyœlasz proch, chcesz siêgn¹æ gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ci¹gle czegoœ nam brak do szczêœcia
Wci¹¿ nam brak, tak zach³annie brak
Otwórz oczy...
Szczêœcie to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleñ drzew, to dzieci œmiech
S³oñca zachody i wschody
Wiêc nie patrz w dal,
Bo szczêœcie jest tu¿ obok w nas
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu
Wœród chmur, w ciszy traw
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak...
Bo szczêœcie to przelotny goœæ
Przeb³ysk s³onecznej pogody
I du¿o wie, kto poj¹³, ¿e
Szczêœcie to garœæ pe³na wody
Szczêœcie to ta chwila co trwa
Szczêœcie to piórko na d³oni
Co zjawia siê, gdy samo chce
I gdy siê za nim nie goni