Moja dziewczyna jest słodka i dobra
Ma dwa zwierzątka: kotka i bobra
I do mnie żal, i to jest kwestia osobna
Rozbieżność zdań, ona jest taka mała i bezbronna
Ojej
Pokażę jej kto ma co w spodniach
Dziś w nocy jedziemy na dwa głosy
Rzucamy się sobie w oczy
Siedzę tu, mówię o niej, palę papierosy...
Nie pamiętam o co poszło na kosy, ale nie odpuszczę
Mam honor i ironiczny uśmiech
Mogę tu tkwić i do ósmej, a ona nie skuma
Że nikt mi nie skacze po pagonach
Nie jestem chłopcem na posyłki - ona czuje odwrotnie
Udowodniłem jej pomyłki, ale to nie istotne;
Ble ble ble ble, kolejny raz
Zgadzam się ze mną, a ona z nią - marnujemy czas...
Przepraszam, ja bardzo cię przepraszam, bardzo!
Bardzo ci współczuję i bardzo mi cię żal...
Przepraszam, przepraszam, ja bardzo cię przepraszam, bardzo!
Bardzo ci współczuję i bardzo mi cię żal...
Chociaż mam rację ona jeszcze trzeszczy
No weź się, zbieram swoje rzeczy
Wrócę rano, wyleczysz się od razu, dobranoc
To było cholernie gorące żelazo
Kończę
I tak bym już nie spał
W kaszlącym escorcie jadę
Złoty dwadzieścia
Jakiś wieśniak w radiowozie kiwa
Mało serdecznie, boże
Nie widzisz co przeżywam
Nie dziw się że jadę niebezpiecznie trochę
Zabierz ten gadżet chłopie
Mam trzysta w plecy ale nie jadę z powrotem
Samochód skrzeczy, a może przenocuję gdzieś bokiem
Ale telefon zaufania, dobry kolo, przykimał
Infolinia - to samo, jestem solo i mam satysfakcję niesamowitą
Jadąc po ulicy
Gniewamy się?
Wisi mi to gdzieś w okolicy
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM
Ja bardzo bardzo cię przepraszam
Bardzo, bardzo ci współczuję
I bardzo mi cię żal (x2)
Na pierwszej randce poszliśmy na całość
Dałem jej chusteczkę bo miała za mało
Trzymam ją zasmarkaną na pamiątkę jak turyński całun
Wzruszające pasaże fortepianu
Zmiękłem, odczuwam łagodność
Jest niezbyt pięknie i dosyć chłodno
Zaczynam czuć się źle osobno
Do własnego domu bym wyprawę już podjął
Ale, gniewamy się? nie, tylko nie to, proszę
Już będę grzeczny, będzie git, będzie koszer
Zgrzałem się - stąd wulgarne słowa
Straciłem głowę, teraz na niej stanę, zobacz
Przebacz, wybacz, pójdziemy na sushi
I do arkadii, pocałuj już i kochaj mnie, buzi
To ja - miód dla twoich uszu
To ja - miś pluszowy i wszystkie narządy mam z pluszu
Ja bardzo cię przepraszam
Bardzo, bardzo ci współczuję
I bardzo mi cię żal
Całuję całuję całuję twoje buty
Twoje kapcie i sandałki i pantofelki też
Ja jestem facetem, a ty dziewczyną, ja jestem dziewczyną, a ty facetem, ja jestem facetem, a ty dziewczyną, ja jestem dziewczyną, a ty facetem...