[Zwrotka 1: Afrojax]
Nikt tego nie wiedział - powiem o tym i dowie się każdy
Dowie się że zgłupiał i to było niepoważne
Topić tam gdzie dupa, oczekiwania wszelkie
Żyć dla niej, teraz jest małe co miało być wielkie
Opowiem wam ryjem historyjkę - jest straszna
Jak wojak Szwejk jest Jaroslava Haska
Tak ja byłem jej - a miała na imię Aśka
Dziś nazywam się gej - oto moja porażka
Całowałem ją za uszkiem, w parku, za krzaczkiem
Ona była kwiatuszkiem słoneczkiem misiaczkiem
Ja - dopełnieniem czasu wolnego, zrobiło się niemiło
Bo to nie były atrakcje typu tego o który chodziło
Więc niepewnie zgubiony zupełnie
Zapytałem: "Czego ty właściwie chcesz ode mnie?
Co jest dla ciebie ważne?", na co listę upomnień
Usłyszałem - to było straszne porównywano jakichś żuli do mnie
To było tak: "Jesteś facet? Zachowuj się jak facet
Zdobywaj, zadowalaj, wykonuj swoją pracę
Zamiast być wyluzowany - nerwy tracisz z
Zamiast być agresywny - to płaczesz
Jesteś jakiś dziwny, a na przykład Maciek
Sztywny miał fiut jak kość, zawsze na posterunku dupczył w nieskończoność
Mareczka też nigdy nie miałam dość
Zabierał mnie gdzieś stale, to był odjazdowy gość
Piotrek lizał wspaniale, Wojtek miał super prącie
Z tą armią przegrywałem na każdym froncie
Choć miałem jedno ale - że ja to nie oni
Uszy po sobie, zęby w ścianę i zaraz ich dogonię
Kupiłem sobie mundur i czapkę gestapo
Bo ja mam masterplan, masterplan na to
Spojrzałem chłodno, ściągnąłem usta wąsko
Z zawziętą mordą wziąłem się do obowiązku
Dla ciebie błysnę męskimi zębami
Uważaj bo w twarz dostaniesz kochanie
Skarcę cię raz, i drugi, będzie fajnie
Jawohl mein fuehrer und raus Polnische schweine
Ale to wszystko wyglądało sztucznie
Okazało się mało jak bystrym jestem uczniem
Stało się - zawaliłem ten egzamin mimo że mam w sobie wiele
Aminokwasów, na tym się wyczerpał jej cierpliwości zasób
I dała mi do zrozumienia że szkoda na mnie czasu
I ostentacyjnie wychodziła chlać wódę na parking
Z konkretną paczką, wiesz: śmieciem, smarkiem
Złodziejem, kretynem, menelem i prymitywem
Uwielbiała tych debili i ja byłem temu winien
"Zmień się bo zginiesz - taka moja rada
Liczyłam na faceta, a dostałam dziada
A jesteś miękki jakiś, nie pijesz, nie palisz
Nie masz kasy, po klubach nie lubisz łazić
A ja z chłopakiem muszę się przede wszystkim dobrze bawić!"
I wyszła, lepiej dla mnie, mogła nigdy się nie zjawić
Ciężko to było strawić - odebrało mi mowę
Moje naiwne nadzieje zostały zważone
I poczułem tonę gówna na głowie
Ona do grubasa poszła sobie
Ktoś dla kogo żyłem bezpowrotnie znikł
I kto wiedział że to się tak skończy?
Nikt tego nie wiedział
[Refren: Afrojax & Nestor]
Nikt tego nie wiedział (Raz)
Tak myślałem, tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział? Nikt tego nie wiedział (Dwa)
Tak myślałem, tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział? Nikt tego nie wiedział (Trzy)
Tak myślałem, tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział?
Nikt tego nie wiedział
[Zwrotka 2: Nestor]
Jestem stuletnim dziadem, teraz jestem stuletnim dziadem
Nikt nie wie czego ja się dowiedziałem
Nikt nie wie co jest grane, ja powiem co jest grane
Że odnajdziesz miłość - to jak chcesz możesz się łudzić
Ale wiedz co wygodniejsze jest dla młodych ludzi:
Znajomych tysiąc, miłości szybkie i krótkie
I niech nie wiszą u szyi jakieś fiuty smutne!
Że związek to odpowiedzialność też - to jeszcze
Jedno stare gówno jest, co stare - śmieszne
Szkoda wysiłku na zaufanie i ciepło
To nie daje rozrywki, ani silnych emocji
Coś wam uciekło ale nie wiecie że uciekło
"Balanga się psuje - trzeba ją opuścić, proste
Przecież byłem tutaj tylko gościem
Nie zauważyłem żadnej odpowiedzialności za to"
Tak jest wśród młodzieży
Względy kupić należy - coś za coś frajerze
Daj mi - to może potem sobie też zabierzesz
Coś śmiesznego powiedz, weź mnie na imprezę
Wyglądaj jak człowiek, miej zawsze twardego
To jest przykre dla mnie i płaczę dlatego
(To jest przykre dla mnie i płaczę dlatego)
Jestem dzieciakiem co wcześniej zezgredział
Wobec czego mogę powiedzieć wam coś
A nikt tego nie wiedział
[Refren: Afrojax & Nestor]
Nikt tego nie wiedział (Raz)
Tak myślałem, tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział? Nikt tego nie wiedział (Dwa)
Tak myślałem tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział? Nikt tego nie wiedział (Trzy)
Tak myślałem, tego się spodziewałem
Czy ktoś wiedział?
(Nikt tego nie wiedział)