Video Gadka Szczera de Ak Squad 2025 Lyrics Lyrics

Ak Squad - Gadka Szczera Lyrics

[Zwrotka 1: Benito]
Życie to nie bajka, nie jest usłane różami
Nie zawracam sobie dupy takimi założeniami
Kłamstwo jest między nami, każdy o tym wie
AK Squad sypie rymami, wspierając ulicę
Każdy krok do przodu ostrożnie wykonuję
Dlatego większość swych wyborów w ogóle nie żałuję
Choć czasami próbuję, bo nikt nie jest idealny
Swoich sił w rapie próbuję, to nie jest czyn karalny
Choć niektórzy mają fochy i dziwnie teraz patrzą
Może wreszcie przywitali się z nienaganną prawdą
Bo to gadka szczera, my nie szukamy fanów
Nie dla hajsu to robimy ani nie dla szpanu
To jest normalne, szczerość z bitem zapisuję
[?] ten kawałek, to aż mnie [?]
No bo głupot nie truję, że jaram blunty i jest fajnie
Swój tekst przygotowuję bardzo starannie
Dla mieszkańców tej mieściny, dla przechodniów tych deptaków
AK Squad i Najemnik - szczery rap dla dzieciaków
Bez strachu, po fachu wersy swe wyznalam
Opis mieściny, która jest zbytnio szara
Gdzie motto dnia to jest "jebnąć browara"
A zabawą w weekend to w trupa się zalać
Bo tego nie pochwalam, ale nikomu nie zabraniam
Każdy ma swoje życie, role w nim do odegrania
Sam wiesz, gdzie pniesz, jaki chcesz cel osiągnąć
I naukę błędów ześ sobie wyciągnął
Będzie się powtarzać cały czas na okrągło
Ten kawałek dedykuję wszystkim najlepszym ziomkom
Bo są kiedy trzeba, poratują, czym trzeba
Ema
[Refren] (x3)
Chociaż mało ludzi szczerych, to dla nich teraz gram
Szczerością łam bariery największe, bo się da

[Zwrotka 2: NDZ]
Każdy z nas sam pisze tekst
I nie pytaj mnie, czy tak jest
Ten rap niszczy nie po to, żeby się podobał
Żeby uświadomiła sobie niejedna osoba
Że każda przeszkoda w życiu jest do przejścia
Że żaden z nas nie musi skończyć jak żulerka
Jesteśmy młodzi, mamy wiele do zrobienia
Szczera gadka dla młodego pokolenia
Góra Kalwaria - w tym mieście się znalazłem
Szczerość do zaufania drogowskazem
Do małolatek "szanuj się dziewczyno"
Bo tak raczej, kurwa, być powinno
Szacunek to sprawa jest istotna
Chyba, że chcesz być jak butelka zwrotna
Wiesz, co pomaga mi w tej szczerej gadce
Kolejne buchy łapane z ziomkami na klatce
Bo ja chcę wydać niejeden krążek
I wiem, że przed śmiercią zrobić to zdążę
Będę nawijał do ostatniego tchnienia
To nawijka szczera, NDZ z podziemia
[Scratch]
Do ostatniej kropli krwi

[Refren] (x2)
Chociaż mało ludzi szczerych, to dla nich teraz gram
Szczerością łam bariery największe, bo się da