[Wejście: Kadafi & Kruku & NDZ]
[Kadafi] Zła sława
[Kruku] Złą sławą owiane ziarno podziemnego rapu
Jak masz jakiś problem, weź mikrofon, zaatakuj
[NDZ] Skład przyjaciół owiany złą sławą
[Zwrotka 1: Kadafi]
Jak za pomoc menda odpłaca ci zdradą
Olej go, a spadnie szybko na dno
Robienie ziomka w chuja nie jest rzeczą ładną
Złą sławą owiane podstawą naganną
Jak postawa społeczeństwa do chłopaka
Który wyszedł z puchy, narozrabiał za dzieciaka
Chciał zmiany na lepsze, szans mu nie dawali
Na mieście czy sklepie palcami wytykali
Złą sławą owiani, kłody podrzucali
Ledwie z tego sobie sprawy nie zdawali
Nie dał się tak łatwo jak się spodziewali
Teraz swoim rymem niewiernych obali
2B, z tym prawda, żadnego pierdolenia
Robię to, co kocham, spełniam swe marzenia
Dzięki nam w tym mieście rap wychodzi z cienia
Działa na niektórych jak viagra na zgreda
A na innych jak duży łysy koleś w dresach
Taka jest zła sława i ona tutaj miesza
Taka jest zła sława i ona tutaj miesza
Bardzo miesza
[Zwrotka 2: Kruku]
Złą sławą owiani, przez wielu nierozumiani
Nielubiani, bo nieznani przez policję spisywani
A to jest ten rap, który nie zna granic
Podejrzani, bo w kapturze, nie w Gajerze od Armani
My cały czas nastukani wieczorową porą
AK zapierdala gadką szczerą, hardcore'ową
A kurewstwo cały czas czai się za plecami
Jak ustawki policji z podpierdalaczami
Ja razem z ziomkami rap-kultura
Codziennie ekipa w ciemnych kapturach
Robimy ci coś złego, to jest jakaś, kurwa, bzdura
Podpierdalasz z ucha przez to, że nas widzisz
Omijasz nas, puszczasz łeb i się dziwisz
To nie Krzysztof Ibisz i jebany teleturniej
Co możesz pierdolić? Dla mnie jesteś zwykłym durniem
[Przerwa: Barto]
Dokładnie tak, 2008, elo
[Zwrotka 3: Barto]
Zła sława, opinia, plugawe spojrzenia
Społeczniaków, którzy nie mają nic do stracenia
Dzwonią, obserwując, patrząc przez wizjer
Mają plecy u tych, którzy, kurwa, poszli na łatwiznę
Co dzień próbuję ominąć tą monotonną próżnię
Podnosząc swą poprzeczkę, staram więcej cię zrozumieć
Patrz, komu ufasz i z kim robisz interesy
System czeka na fałszywy krok, by cię unicestwić
Małe miasto, brak perspektyw, takie czasy
Kumpel kumpla bije dla gangsterskiej sławy
Ja i moje ziomki sramy na takie trendy
Oni dla nas na ulicach występują jak boysband'y
Zła sława, wyroki w zawiasach, melanż pierwsza klasa
Kadafi, pamiętasz, Sebcie, korba za korbą
Potem w miejskim brukowcu opisał jakiś kondom
Szybka dawka ryzyka, transferem wprost na nasze konto
Najemnik AK 2B - wszystko to tłumaczy
Żeby osiągnąć swój cel, musisz zabrać się do pracy
Uniknąć złe sławy i obrać swój cel
Dokonam, mordo, Kruku, 2B 2008
[Przerwa: NDZ]
Człowieku, jak możesz na nas pierdolić, jak nas wcale, kurwa, nie znasz, społeczniaku
[Zwrotka 4: Benito]
Złą opinię w oczach społeczeństwa mamy
Dla nich jesteśmy bandziorami i chuliganami
Dlatego, że grupą idziemy chodnikiem po kielichu
Śmiejemy się głośno, a nie, kurwa, po cichu
Odbitka od zgredziku, co nas źle postrzegają
I z plotek na nasz temat się wypowiadają
I z plotek na nasz temat się wypowiadają
Się wypowiadają
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]