Po jednej stronie stali wa³konie, po drugiej przeciwleg³ej stali chuje
Pomiêdzy nimi siedzieli imbecyle i to w³aœnie do nich mówi³ Henryk Wujek
Mówi³ wyraŸnie i bardzo powoli, imbecyle jednak nic nie rozumieli
"Papie¿ przyjedzie i pob³ogos³awi" - na Wujka mowê sw¹ odpowiedŸ mieli
Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje?
¯e prosto w oczy moje mi siê œmiejesz?
Czy to normalne? Czy czasy tak stanowi¹?
¯e w moim domu na mój dywan pluj¹?
Wa³konie spali lub gazety czytali, po drugiej stronie zapanowa³ chaos
Rozesz³y siê wieœci, ¿e dawaæ bêd¹ jeszcze, tyle ile do kieszeni siê zmieœci
Henryk Wujek pró¿no o spokój b³aga³, w tym bajzlu nikt go s³uchaæ nie chcia³
Zrezygnowany w koñcu opuœci³ swoje w³oœci, cofn¹³ siê w imiê solidarnoœci i mi³oœci
Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje?
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz?
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki?
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki?
Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje?
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz?
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki?
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki?
Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje?
¯e prosto w oczy moje mi siê œmiejesz?
Czy to normalne? Czy czasy tak stanowi¹?
¯e w moim domu na mój dywan pluj¹?
Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje?
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz?
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki?
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki?